Poezja Portret
Trzy krople deszczu
Patrzę jak krople deszczu
spływają po Twojej twarzy
mokre włosy skrywają
o czym teraz marzysz
Twe oczy
nie wiem czy płaczą
czy się uśmiechają
ale wiem jak bardzo kochają…
Patrzę jak krople deszczu
spływają po Twojej twarzy
mokre włosy skrywają
o czym teraz marzysz
Twe oczy
nie wiem czy płaczą
czy się uśmiechają
ale wiem jak bardzo kochają…
Tam mogę być niegrzeczny,
zaglądać pod sukienki i patrzeć
na kobiece piersi,
zapomnieć o etykiecie
dobrego wychowania,
niech siedzi przede mną naga,
chcę polewać jej ciało oliwą
i patrzeć jak powoli spływa…
Jest taki dom, w którym mieszkam z nią, gdzie po zapachu róż szukam jej stóp. Jest czas sukienek letnich, tak jak jej życie prostych i pięknych, dzisiaj czerwonych jutro niebieskich.
Spotkałem kiedyś kobietę, która ciągle szafy przesuwała, czy ciężko trenowała, może taką dyscyplinę uprawiała, albo szafa ją denerwowała. Codziennie rano i wieczorem szafa pytała, co ma Pani dla mnie, jaki dzisiaj ciuszek da na przechowanie?